W dniach od 25 czerwca do 5 lipca 2018r. wierni z Ostrowca Świętokrzyskiego z sanktuarium NMP Saletyńskiej pod przewodnictwem ks. kustosza prałata Zbigniewa Wiatrka przeżyli wspaniałą pielgrzymkę, nawiedzając liczne miejsca święte Francji: kaplicę Cudownego Medalika w Paryżu, bazylikę św. Teresy w Lisieux, sanktuarium św. Michała Archanioła na wyspie Saint Michel, Lourdes – miejsce objawień Matki Bożej św. Bernadecie Soubirous, a także Ars, związane z życiem i działalnością patrona wszystkich proboszczów kapłanów świata – św. Jana Marii Vianneya.
Jednak najwspanialszym w odczuciu moim i całej grupy był pobyt w La Salette. Miejsce objawienia Matki Bożej Płaczącej położone najwyżej na świecie, bo na wysokości 1830 m., przyciąga licznych pielgrzymów. Maryja ukazała się tam 19 września 1846r. Melanii Calvat i Maksymilianowi Giroaud. Pastuszkowie zobaczyli Piękną Panią z twarzą zakrytą dłońmi, z łokciami opartymi na kolanach, a z Jej oczu spływały łzy. Na piersiach Maryi widniał krzyż z cierpiącym Chrystusem z narzędziami męki: młotkiem i obcęgami. Wszystko mnie tam urzekało, oczarowało i zachwycało, choć nawiedziłam już to miejsce w 2006 roku. Niepowtarzalny górski klimat, piękna przyroda, kwitnące na stokach gór urocze kwiaty. To trzeba przeżyć, zobaczyć samemu… Będąc na La Salette, miałam wrażenie, że jestem naprawdę bliżej Boga! W ciszy otulającej górskie szlaki zaniosłam Maryi swoje troski, problemy, a także podziękowania i prośbę o dalszą opiekę nade mną i moją rodziną. W trakcie tych rozważań nie mogłam powstrzymać łez. Były to łzy szczęścia, wdzięczności i wiary, że jestem tu przez Maryję naprawdę wysłuchana i otoczona płaszczem Jej opieki. W głównej nawie bazyliki nad ołtarzem widnieje wielki obraz Chrystusa. Jego oczy były dla mnie spojrzeniem żywego Chrystusa, który każdego człowieka kocha i tuli do swego serca.
Wieczorem uczestniczyliśmy w uroczystej procesji światła. Dwóch pielgrzymów z naszej grupy zostało zaproszonych do niesienia figury Matki Bożej. Urzekła nas ta procesja i ks. kustosz zapragnął wtedy zakupić taką samą figurę do naszego sanktuarium w Ostrowcu Świętokrzyskim, żebyśmy też mogli ją nosić w procesji podczas Wieczorów Saletyńskich. Pomysł bardzo się spodobał i zakup wszystkich ucieszył. Reprezentowałam członków parafialnej wspólnoty Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej i tym bardziej się cieszyłam, bo ksiądz powierzył przywilej noszenia figury właśnie członkom ARS-u.
Te niezapomniane wrażenia pozostaną ze mną na zawsze i zachęcam wszystkie osoby lubiące pielgrzymować: koniecznie odwiedźcie La Salette!
Kazimiera Uba