W ubiegłym roku dołączyłam wraz ze siostrami z konarskiego ARS-u do pielgrzymów z Pakosławia i Rawicza, którzy jechali na wrześniowy odpust do Dębowca. To były wspaniałe dni modlitwy i łaski, dni spotkania z Maryją, mimo dokuczliwego zimna. Łza kręciła się w oku, gdy nadszedł czas odjazdu i nasza organizatorka Zdzisia zaintonowała śpiew: „O Maryjo, żegnam Cię…” W moim sercu powoli dojrzewał zamiar, by sprowadzić figurę Płaczącej Matki do naszego kościoła parafialnego w Konarach, byśmy już nigdy nie musieli się z Nią rozstawać i śpiewać pożegnalne pieśni. Mamy w kościele w głównym ołtarzu odsuwany obraz Matki Bożej Wspomożycielki wiernych, mamy obraz Pani Jasnogórskiej i figurkę Niepokalanej Maryi z Fatimy, ale ks. proboszcz Hieronim Murawa znalazł również miejsce dla Pięknej Pani z La Salette. Nas są w Konarach jedynie cztery siostry z ARS-u, bo Janka już odeszła do wieczności. Postanowiłyśmy ufundować figurę, a o jej przywiezienie poprosiłyśmy siostrę Iwonkę, która akurat pielgrzymowała na miejsce objawienia Pięknej Pani wraz z grupą z saletyńskiej parafii w Trzciance. Uroczyste wprowadzenie Płaczącej Matki do Konar zaplanowaliśmy z księdzem proboszczem w środę 27 lipca 2022 roku, z udziałem członków ARS-u z Rawicza, Pakosławia i Gostkowa. Z Dębowca przyjechała s. Iwonka. Dopisali też miejscowi parafianie i kościół był wypełniony, jak rzadko kiedy podczas maryjnego nabożeństwa. Po pandemii tak wielu zrezygnowało ze środowej Nowenny. Mamy nadzieję, że Płacząca Pani, ubolewającą nad niewiarą ludzi z La Salette, poruszy nasze serca, ożywi naszą wiarę, rozpali na nowo naszą miłość do Boga. Ks. proboszcz powiedział w kazaniu, że jak mamy lekarzy o różnych specjalizacjach, tak objawienia Matki Bożej są znakiem Jej wielorakich łask, Jej specjalnego wstawiennictwa w różnych potrzebach. Teraz w Konarach będziemy mieli specjalistkę przede wszystkim od chorób duszy, od nawróceń, ale i w troskach codziennego życia zawsze możemy Ją prosić o pomoc. Przez całą Mszę św. figura Płaczącej Pani stała przy głównym ołtarzu, potem ks. proboszcz ją uroczyście poświęcił i umieściliśmy Matuchnę na przygotowanym dla Niej miejscu. Wtedy proboszcz poprosił s. Iwonę o poprowadzenie Nowenny, takiej samej jak w Dębowcu i zapowiedział, że w każdą trzecią środę miesiąca zamiast tradycyjnego nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, będzie Nowenna Saletyńska. W uroczystości uczestniczył nasz sołtys – p. Andrzej Antkowiak, który po Mszy św. i nabożeństwie zaprosił gości i mieszkańców do sali w naszej remizie na poczęstunek, a na koniec podziękował i wręczył pamiątkę dla s. Iwony. Miło upłynął nam czas przy kawie, herbacie, domowych wypiekach i śpiewach saletyńskich aż do godziny Apelu. Aniołem Pańskim z La Salette i błogosławieństwem ks. proboszcza zakończyliśmy tę drugą część wspólnego świętowania. Jestem bardzo wdzięczna siostrze Iwonce i tym wszystkim którzy przyczynili się do tego, że już mamy u siebie Matuchnę z La Salette. Ufam, że powiększy się grono ARS-u w Konarach. Już dołączyła do nas siostra Władzia – mama kierowcy, z którym kilkakrotnie pielgrzymowaliśmy do Dębowca. Dzieląc się naszą radością z całą Rodziną Saletyńską, proszę o modlitwę, byśmy wszyscy „pocieszali Maryję życiem świątobliwym i mogli Ją kiedyś oglądać w Niebie!”
– Miecia Ławniczak z Konar




