Przybyli z bliska i z daleka, jak co roku na wrześniowy Odpust do Dębowca w dniach 17-21 września 2020r. Autokarami, samochodami, rowerami, a nierzadko i pieszo, jak zawsze. Tylko, że w tym roku nie było „jak zawsze”. W Dzień Chorych zwykle przyjeżdżali pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej. To oni byli honorowymi gośćmi czwartkowych uroczystości; teraz z wiadomych względów ich zabrakło. Pogoda mimo niekorzystnych prognoz okazała się bardzo łaskawa i uroczysta Msza święta pod przewodnictwem ks. Czesława Hałgasa MS, wikariusza prowincjalnego, była sprawowana na ołtarzu polowym. Ponad 300 ławek ustawionych na placu sanktuaryjnym i jego obrzeżach pozwoliło zachować bezpieczny dystans. Odnotowano tylko dwie zorganizowane grupy z Brzysk i jasielskich parafii, pozostali przybyli indywidualnie. Celebrans przypomniał w homilii postać św. Jana Pawła II, który uczył nas wytrwałego niesienia krzyża choroby i podeszłego wieku, przyjęcia cierpienia i pogodzenia się z nim, jako szczególnym darem Bożym. Modlitwa oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem objęły też nieobecnych fizycznie, ale pozostających w duchowej łączności z saletyńskim Odpustem. Wieczorem pielgrzymi uczestniczyli we Mszy świętej, a po niej w katechezie oraz modlitwie o uzdrowienie i uwolnienie prowadzonej przez ks. Jana Gierlaka MS, egzorcystę diecezji rzeszowskiej.
Piątkowe przedpołudnie zgromadziło w bazylice członków Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej z pocztem sztandarowym, przyjaciół i dobrodziejów Sanktuarium, do których dołączyli pielgrzymi z diecezji świdnickiej. Słowo Boże na temat dobrej modlitwy wygłosił ks. Bohdan Dutko MS, dyrektor domu rekolekcyjnego Centrum Pojednania. Zwrócił uwagę, że brak przebaczenia i pojednania jest przeszkodą w tym, żeby modlitwa dotarła przed Boży tron i została wysłuchana. Wieczorną Eucharystię w intencji młodzieży celebrował ks. Piotr Grudzień MS, saletyński duszpasterz powołaniowy. Zwykle o tej porze zbierała się w Dębowcu rzesza młodych przed przyjęciem sakramentu bierzmowania. Tym razem młodych reprezentowała dębowiecka Oaza wraz z ks. Łukaszem Stachurą MS, którzy po Eucharystii prowadzili „Godzinę dla Jezusa”. Apelowe czuwanie o godz. 2100 nie zakończyło drugiego dnia odpustu, bo aż do poranka trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. Były osoby, które z radością trwały nawet całą noc na cichej rozmowie z Panem.
Sobotni program przewidywał przed południem dwie Msze święte, Różaniec i Drogę Krzyżową. W późniejszych godzinach była Koronka do Bożego Miłosierdzia, następnie „Wieczór Uwielbienia” prowadzony przez ks. Jacka Gorzelanego MS oraz wspólnoty modlitewno-ewangelizacyjne Saletyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji. W tym czasie było kilka pielgrzymek przejazdowych. Nie zabrakło Rycerstwa Niepokalanej i członków ARS-u z Tarnowa. To ich 73 pielgrzymowanie na dębowieckie uroczystości. Zostali na Nowennie i Mszy świętej wigilijnej wraz z procesją światła, na której wystawili 3 poczty sztandarowe. Wieczornej Liturgii z udziałem dużej rzeszy pątników przewodniczył ks. Grzegorz Zembroń MS, prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Saletynów. Mówił o duchowym pięknie Maryi, owocującym nadzieją i pokojem. Przy ołtarzu obok kopii cudownej figury Matki Bożej Płaczącej została umieszczona statua Maryi Saletyńskiej idącej do nieba, która została poświęcona w La Salette przez ks. Silvano Marisa MS, generała Zgromadzenia Misjonarzy Saletynów. Każda z jedenastu prowincji saletyńskiego Zgromadzenia otrzymała taką samą figurę na znak jedności w przeżywaniu Roku Maryjnego związanego z przygotowaniem do jubileuszu 175. rocznicy objawienia Pięknej Pani w La Salette. Ta figura towarzyszyła pielgrzymom także podczas niedzielnych celebracji.
Dziękczynnej sumie odpustowej przewodniczył ksiądz biskup Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. Tłumacząc odczytany fragment Janowej Ewangelii o Maryi stojącej pod krzyżem, mówił, że każdy z nas może być „umiłowanym uczniem Pana” i każdy może „zabrać Maryję do siebie” – w swoje codzienne życie, by od Niej uczyć się wiary i miłości. Sumę uświetniła Regionalna Kapela „Augusta” z Ołpin. Byli też muzykanci z pobliskiej Trzcinicy. Koła Gospodyń Wiejskich i strażacy przynieśli 19 wieńców dożynkowych. Sześć z nich nawiązywało do tematyki Roku Eucharystycznego, a dwa do setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II. Oprócz sztandaru Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej stały poczty strażackie z dębowieckiej parafii. W pobliżu kościoła ustawiono na placu 12 konfesjonałów. Przypominały o istocie odpustu, czyli o skruszonym i pojednanym sercu, w którym Bóg ma swoje mieszkanie! Przez całą niedzielę do tronu Saletyńskiej Matki przybyło bardzo wielu pątników. W centralnej uroczystości uczestniczyło 16 zgłoszonych pielgrzymek, ale bardzo wielu wiernych przybyło indywidualnie.
Nasze świętowanie nie skończyło się w niedzielny wieczór. Nazajutrz znów była uroczystość: Spotkanie Rodziny Radia Maryja z udziałem kilkunastu kapłanów i ośmiu zorganizowanych grup z Kół Przyjaciół tej katolickiej rozgłośni. Najbliżej mieli sąsiedzi z Jasła, a najdalej pielgrzymi ze Stopnicy. Bezpośrednią transmisję TV Trwam z bazyliki rozpoczął spektakl: „Z ziemi wadowickiej do dębowieckiej” w wykonaniu członków i sympatyków Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej oraz wspólnoty Szkoły Nowej Ewangelizacji. Przywołano wtedy pamiętny rok 1972, kiedy we wrześniowym Odpuście w Dębowcu uczestniczył kardynał Karol Wojtyła. 24 lata później, gdy już jako Jan Paweł poświęcił w Watykanie koronę dla Matki Bożej, przywitał saletyńską delegację słowami: „Pamiętam, byłem w Dębowcu!” Dziś pragniemy doświadczać owoców jego błogosławionego pontyfikatu, wyśpiewanych w słowach pieśni: „Trafił duch do naszych serc, stal się cud: zniknął lęk!”. Spotkanie na antenie Radia Maryja i TV Trwam prowadził o. Dawid Wilczyński CSsR, a Mszy świętej przewodniczył ksiądz biskup Edward Białogłowski z Rzeszowa. W homilii przypomniał orędzie Płaczącej Matki wzywające do pokuty za grzechy i osobistego nawrócenia. „Rozmowy niedokończone” oscylowały wokół objawienia w La Salette i Matki Najświętszej, która jest dla nas najlepszą Mamą, pośredniczką łask, drogą nadziei i pokoju. Jak dobrze, że mamy taką Matkę i wszyscy możemy być Jej dziećmi!
Iwona Józefiak OCV